poniedziałek - piątek 8-16 sobota 10-14

80 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Serdecznie zapraszamy do uczczenia z nami Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego!

Muzeum Ziemi Złotowskiej przy ul. Wojska Polskiego 2a w Złotowie

1 sierpnia 2024 (czwartek), godz. 17:00

POWSTANIE WARSZAWSKIE – PAMIĘTAMY!

Spotykamy się 1 sierpnia 2024 (czwartek), o godz. 17:00 pod Muzeum Ziemi Złotowskiej przy ul. Wojska Polskiego 2a w Złotowie. Po wybrzmieniu syren alarmowych, upamiętniających kolejną rocznicę wybuchu powstania, na gmachu muzeum zostanie wywieszona flaga Polski Walczącej, która będzie powiewać przez cały czas jego trwania. Przed wejściem do muzeum zabrzmi mini koncert chóralny, który uświetni wiązanka pieśni powstańczych w wykonaniu naszej tegorocznej jubilatki – 140-letniej „Cecylii” (Chór Towarzystwa Śpiewu św. Cecylii w Złotowie). Wspólnie odśpiewamy najbardziej znaną pieśń powstańczą „Warszawskie dzieci”, której autor, poeta Stanisław Ryszard Dobrowolski przebywał po upadku powstania z ponad tysięczną grupą oficerów – powstańców jako jeniec, w oflagu Gross Born II D, który znajdował się na północnym skraju powiatu złotowskiego. Muzealnik Jerzy Jelonek przypomni też kilkoro powstańców związanych z naszym terenem, a nie będących jeńcami oflagu II D Gross Born.

Serdecznie zapraszamy do uczczenia z nami Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego!

W 2024 roku mija 80 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 Polacy podjęli heroiczną walkę o godność, wolność i niepodległość kraju, starając się wyzwolić stolicę spod niemieckiej okupacji. Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego powołano ustawą z dnia 9 października 2009 roku o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego. Według preambuły ustawy, dzień został ustanowiony w hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego – tym, którzy w obronie bytu państwowego, z bronią w ręku walczyli o wyzwolenie stolicy, dążyli do odtworzenia instytucji niepodległego Państwa Polskiego, sprzeciwili się okupacji niemieckiej i widmu sowieckiej niewoli, zagrażającej następnym pokoleniom Polaków. Muzeum Ziemi Złotowskiej zamierza uczcić to historyczne wydarzenie i zaprasza do swojej siedziby na spotkanie rocznicowe.

Warto dodać, że w czasie wybuchu powstania (30 lipca – 15 sierpnia 1944 r.) na terenie oflagu II D, między Sypniewem a Nadarzycami, polscy oficerowie – jeńcy wojenni – zorganizowali, w roku mającej się odbyć XIII Olimpiady, z pełnym ceremoniałem Igrzyska Olimpijskie! Organizacja igrzysk obozowych była zjawiskiem bezprecedensowym w historii sportu. Olimpiada miała być wyrazem siły i nieugiętości jeńców, protestem przeciwko wojnie i jej brutalnym przejawom. Jenieckie zawody wykazały, że pomimo toczącej się wojny nie zapomniano o szlachetnych formach konkurowania, zapoczątkowanych przez starożytnych Greków i kontynuowanych dzięki baronowi Pierre de Coubertinowi od końca XIX w. Pamiętajmy, że kolejne już XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu miały swoją wojenną poprzedniczkę na Ziemi Złotowskiej! A może warto zabiegać, aby wpisać je do oficjalnego kalendarza historii Igrzysk Olimpijskich? I z tej racji obok flagi Polski Walczącej na naszym muzeum będzie łopotać flaga z pięcioma splecionymi kołami olimpijskimi.

W Oflagu II D Gross Born w dniach od 30 lipca do 15 sierpnia 1944 roku zorganizowano olimpiadę określaną jako XIII Igrzyska Olimpijskie, Oflag II D położony był na północnym skraju powiatu złotowskiego między Sypniewem a Nadarzycami. Przebywało w nim kilka tysięcy polskich oficerów z kampanii wrześniowej, a od października 1944 ponad tysiąc oficerów – powstańców warszawskich. Wśród nich był poeta Stanisław Ryszard Dobrowolski- autor popularnej piosenki powstańczej „Warszawskie dzieci”.

Przypominamy też kilkoro powstańców związanych z naszym terenem, a nie będących jeńcami oflagu II D Gross Born.

Ppor. Witold Kieżun ,, Wypad’’ uznawany za jednego z największych bohaterów powstania warszawskiego. Po wojnie więzień Urzędu Bezpieczeństwa (UB) w Złotowie.

Ppłk Urszula Tauer ,, Ala’’ (103 lata – dwustu lat w zdrowiu Pani Urszulo! ) Czasowo mieszkała u córki w Kamieniu koło Radawnicy. Była częstym gościem w naszym muzeum.

Strz. Jan Jasiek – syn Antoniego Jaśka z Zakrzewa – autora Ziemi Złotowskiej. Zginął nad Wisłą w wieku 15 lat w ostatnich  dniach powstania – symboliczna mogiła w Zakrzewie.


 

JAN ANTONI JASIEK ps. BET

22 VI 1929 r. w Poznaniu – zm. IX 1944 r. w Warszawie

żołnierz AK – powstaniec warszawski, strzelec ,,Bet” 4 pluton, 24 komp. II Rejon NAREW – okręg warszawski; syn Antoniego i Walentyny z domu Marcinkiewicz. W końcowej fazie powstania walczył na Czerniakowie. Po połączeniu resztek oddziałów walczących na Powiślu w zgrupowanie ,,Kryska” wszedł w jego skład. Wytrwał na posterunku bojowym do połowy września 1944 r. Podczas generalnego natarcia Niemców na przyczółek Czerniakowski i jego zlikwidowaniu, zginął nad brzegiem Wisły śmiercią bohaterską. W powstańczych annałach figuruje jako zaginiony, gdyż ciała Jego nie odnaleziono.

W Zakrzewie, skąd wywodzi się ród Jaśków, ma swój symboliczny grób. Na pomniku Jego Dziadków, umieszczono tablicę pamiątkową, a na niej napis: Janek Jasiek, ur. 22 VI 1929 r. w Poznaniu, zginął we wrześniu 1944 r. w Powstaniu Warszawskim. Na Murze Pamięci okalającym Muzeum Powstania Warszawskiego wyryto w marmurze, w 200 kolumnie – na pozycji 20 nazwisko strzelca Jana Antoniego Jaśka.

Chwała Bohaterom!

 

URSZULA TAUER ps. ALA

Urodziła się w 1921 r. we Lwowie w rodzinie polsko – niemieckiej, maturę zdała w 1939 r. w Bydgoszczy, gdzie do  do dzisiaj zamieszkuje. Na początku wojny rozstrzelano jej dziadka, ją osadzono w więzieniu a bliskich aresztowano. Po opuszczeniu więzienia wyjechała na okres jednego roku do Wiednia, do znanego naukowca – astronoma prof. Graffa, który był kuzynem jej ojca. Od jesieni 1941 r. przebywa w Warszawie, wstępuje do Związku Walki Zbrojnej, składa przysięgę i zapisuje się na tajne komplety UW (medycyna). W konspiracji pełni funkcję łączniczki i kolportuje podziemną prasę. Po intensywnym szkoleniu w Szkole Podchorążych i zajęciach terenowych poza Warszawą zostaje mianowana na podporucznika AK. Biegła znajomość języka niemieckiego oraz całkowite oddanie i dyspozycyjność w pracy podziemnej zdecydowały że skierowano ją do Odziału V Komendy Głównej AK powierzając jej funkcje kurierskie. Odpowiadała za łaczność i kontakty osobowe w Okręgu Centralnym i Zachodnim.

Jedną z niebezpieczniejszych była misja do Berlina, (grudzień 1943) w celu nawiązania kontaktu z miejscowymi komórkami AK, przekazaniem pieniędzy i materiałów. Za tę szczególnie niebezpieczną, udaną misję została odznaczona Krzyżem Zasługi z Mieczami. To odznaczenie wojenne, ustanowione w 1942 r. honoruje za czyny męstwa i odwagi dokonane w czasie wojny. Utrzymywała również łączność kurierską miedzy KG AK a władzami polskimi w Londynie.

Współpracowała z podziemnymi komórkami AK w oflagach, które w terminologii konspiracyjnej nazywano ,,kurnikami” i stalagami – ,,gołębnikami”. Nadzorowała też legalizację dokumentów AK dla kurierów, którzy często jeżdzili w niemieckich mundurach.

W powstaniu walczyła od pierwszego do ostatniego dnia, wielokrotnie raniona, cudem ocalona z ruin zbombardowanej kamienicy. Wzdłuż barykad, ulicami i kanałami Warszawy przenosiła rozkazy, dostarczała zaszyfrowane meldunki do samego dowódcy powstania gen. ,,Bora” Komorowskiego. Jest żyjącym świadkiem Rzezi Woli i dramatu tamtejszej ludności cywilnej. W powstaniu zajmowała się utrzymaniem łączności między odziałami walczącymi w różnych dzielnicach Warszawy. W końcówce powstania przedzierała się kanałami przenosząc meldunki w cuchnącej mazi i całkowitej ciemności. Jak wspomina : ,,wchodziło się do kanału wieczorem – latarek się nie paliło – wychodziło nad ranem”. W trakcie powstania przyznano jej Krzyż Walecznych i awans na porucznika.

Skrajnie wycieńczona, z licznie niezagojonymi ranami, z grupą powstańców,  wraz z ludnością cywilną opuszcza Warszawę w ostatnim dniu powstania, trafiając do obozu. Po ucieczce z transportu na trasie Kraków – Częstochowa trafia do partyzantki. W długim okresie PRL-u zmuszona była do skrywania swej niepodległościowej działalności.

Dziś, mając 103 lata – Pani pułkownik Urszula Tauer ps. ,,Ala” niechętnie wraca wspomnieniami do tamtych tragicznych dni, robi to tylko po to aby ostrzegać przed wojennymi kataklizmami.

Pani Urszula Tauer przez kilkanaście lat czasowo mieszkała u córki w Kamieniu koło Radawnicy. Była częstym gościem w naszym muzeum.

Dzięki takim osobom żyjemy w wolnym kraju.

Chwała Bohaterom!

 

WITOLD KIEŻUN ps. WYPAD

Witold Jerzy Kieżun urodził się w 1922 r. w Wilnie, zmarł w 2021 r. w Warszawie. Podczas II wojny światowej działacz konspiracyjny, żołnierz AK, podporucznik czasu wojny, uznawany za jednego z największych bohaterów powstania warszawskiego, a następnie więzień radzieckich łagrów.

Po wojnie profesor nauk ekonomicznych, teoretyk zarządzania, przedstawiciel polskiej szkoły prakseologicznej. Współtwórca teorii organizacji i zarządzania. Uznany autorytet międzynarodowy. Doktor honoris causa czterech uczelni. Członek honorowy Polskiej Akademii Nauk. Honorowy obywatel Miasta Stołecznego Warszawy.

Od sierpnia 1944 r. walczył w powstaniu w stopniu kaprala podchorążego – pseudonim ,,Wypad”. Służył w odziale do zadań specjalnych ,,Harnaś” w batalionie ,,Gustaw”. Uczestniczył m. in. w akcji zdobycia Poczty Głównej (plac Napoleona, dziś Powstańców Warszawy), Komendy Policji (Krakowskie Przedmieście 1) i parafialnego domu Kościoła Świętego Krzyża (Krakowskie Przedmieście).

W trakcie brawurowego szturmu na Pocztę Główną osobiście wziął do niewoli 14 jeńców – żołnierzy niemieckich. W tej akcji zaciął się jemu pistolet maszynowy MP 40 mimo to zdobył na Niemcach 15 karabinów oraz 2000 sztuk amunicji. W sierpniu 1944 r. odznaczono go Krzyżem Walecznych a 23 września , w trakcie wali został udekorowany przez gen. Bora – Komorowskiego Orderem Virtuti Militari. W ostatnich dniach powstania awansowano go na stopień podporucznika.

Po upadku powstania uciekł z transportu wiozącego żołnierzy – powstańców do obozu jenieckiego. Krótko przebywa w Krakowie, nawiąszując kontakty z AK, tam również aresztuje go NKWD. W trakcie brutalnego przesłuchania w więzieniu na Montelupich, nie ujawnił żadnych nazwisk i nie przyznał się do swej podziemnej działalności w AK. Stamtąd, transportem trafił 23 maja 1945 r. do radzieckiego łagru w Azji Środkowej. Stamtąd skrajnie wycieńczony wraca do kraju na mocy amnestii z 1946 r. Po opuszczeniu Taszkientu zostaje przetransportowany wraz z grupą jeńców do Brześcia nad Bugiem. Tam zostają wydani bezpiece. Ta przewiozła ich pod konwojem do obozu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Złotowie.

Archiwum historii mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego zarejestrowało w 2005 r. rozmowę z prof. Witoldem Kieżunem, który m. in. wspomina czas i okoliczności pobytu w więzieniu Urzędu Bezpieczeństwa (UB) w Złotowie, w 1946 r. Oto jej fragmenty: ,, Imię, nazwisko, data urodzenia. Tu pierwsze badanie na golasa: lewa ręka do góry, czy ma grupę krwi SS. Albo tu. ( Pokazuje miejsce na nodze). Okazało się – (byli wydawani bezpiece Polacy – była to amnestia akowców) – że esesmani podawali się za Polaków. Tych odzielili. Pierwsze przesłuchania: ,,Za co pan jest?” – ,,Nie wiem. Armia Krajowa? – nigdy nie byłem.,” Matka jest w Krakowie. Jest komisja ujawniania Armii Krajowej pułkownika ,,Radosława”. ,,Radosław” mnie zna. Będę siedział jako podejrzany folksdojcz, trzeba mnie ujawnić.Matka miała legitymację. Przyjeżdża do obozu, na spotkanie ze mną w obecności oficera mówi: ,,Synku ujawniłam” – ,,Jak to? To pan był oficerem? – Tak, nie przyznawałem się, bo taki był rozkaz”. – To muszę proszę pani zrobić kopię pisma pułkownika  ,,Radosława”. Pan przejdzie do innego baraku”. Już lepszy barak. Potem czekamy. Przyjeżdża komisja z Warszawy, słabo mówiąca po polsku. – ,,Pan był w Armii Krajowej, podporucznik, odznaczony. Przebieg służby, podać gdzie pan był? Podałem przebieg służby, gdzie byłem. W porządku. Wzywają nas i mówią: ,,Zwolniony z obozu do Krakowa. W miejscu zamieszkania zgłosić się do Urzędu Bezpieczeństwa”.

Taki był finał wojennych zmagań jednego z największych bohaterów Powstania Warszawskiego ppor. Witolda Kieżuna.

Chwała Bohaterom!