poniedziałek - piątek 8-16 sobota 10-14

Matka Boża Gromniczna nie tylko chroni przed wilkami

„ … Pewnej zimy niespodzianie zajechała przed szkołę Kazimiera Iłłakowiczówna
w towarzystwie panów z ambasady i konsulatu polskiego.
Wysłuchała uważnie śpiewu, recytacji dzieci i młodzieży,
a przez resztę wieczoru czytała nam swoje wiersze”.

Taką relację zostawił nam przedwojenny nauczyciel szkoły polskiej w Błękwicie Leon Kowalski w swej wspaniałej książce „Czas próby” (Wydawnictwo Poznańskie 1965).

Literacka podróż Kazimiery Iłłakowiczówny po Złotowszczyźnie uwieczniona została również przez działacza polonijnego Henryka Jaroszyka w jego wspomnieniach „Etapy trudnej drogi” (Koszalin 1979) … „Bawiła w Zakrzewie Kazimiera Iłłakowiczówna. Deklamowała swoje wiersze przed nabitą do ostatniego  miejsca salą. Nie jestem w stanie opisać wzniosłej atmosfery tego spotkania. Wierzyć się nie chciało, że ten prosty lud umie tak głęboko, z zachwytem reagować na poezję.” 

Ta wielka poetka polska, osobista sekretarka Józefa Piłsudskiego odwiedziła wtedy nie tylko Złotów i Zakrzewo, ale i kilka okolicznych szkół polskich.

Fresk autorstwa Janiny Kłopockiej w Domu Polskim w Zakrzewie – 1937 r. Sala Rodła

Skip to content