poniedziałek - piątek 8-16 sobota 10-14

Rzemiosło złotowskie 1663-2023 – do lepszy condicij miasteczko Złotowo

Rzemiosło złotowskie 1663-2023 – do lepszy condicij miasteczko Złotowo

wystawa czasowa

otwarcie 25 maja 2023 czwartek, godz. 17

czynna do 1 listopada 2023

Galeria za Winklem, plac Paderewskiego 13 w Złotowie

Muzeum Ziemi Złotowskiej zaprasza do Galerii za Winklem na nową wystawę czasową, która jest wydarzeniem towarzyszącym Złotowskiemu Piknikowi Historycznemu.

Wystawa ilustruje zajęcia złotowian od XVII wieku, kiedy to właścicielem miasta był A.K. Grudziński, nadający przywileje Polakom, Niemcom, Żydom. Browarnictwo i gorzelnictwo, manufaktura koronkarska, wytwory sukienników, szewców, garncarzy, stolarzy, ślusarzy – wszystko to pokazane przez pryzmat ciekawych eksponatów o lokalnym rodowodzie.  Z kolekcji Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego odział w Bydgoszcz zaprezentowane są monety polskie z epoki Wazów oraz jedyny zachowany sztandar rzemieślniczy z dawnych lat, należący do kasy wypłat cechu ciesielskiego, wypożyczony z Gifhorner Heimatstube w Historisches Museum Schloss Gifhorn. Wystawę wzbogacają pamiątki Cechu Rzemiosł Różnych w Złotowie. W tle ekspozycji ukazano zdjęcia z ubiegłorocznego konkursu fotograficznego pt. „Detale złotowskiej architektury w obiektywie”.

W średniowieczu działalność rzemieślników w Złotowie była unormowana. Jednak świadectwem tego są dopiero przywileje z późniejszych czasów wystawiane dla poszczególnych bractw zawodowych: 1663 r. – przywilej ogólnorzemieślniczy, 1672 r. – dla cechu szewskiego, 1683 r. –  dla krawców, 1709 r. – dla garncarzy, 1718 r. – dla farbiarni, 1741 r. – dla piwowarów. Złotowianie specjalizowali się w produkcji i handlu suknem,     z którego wyrobem łączyło się farbiarstwo. Ważną dziedziną wytwórczości było też skórnictwo z przeznaczeniem dla szewców i kaletników. Przywilej dla złotowskich szewców z 1672 r. dopuszcza odnoszenie dwa razy w roku korzyści ze sprzedaży skór przesyłanych do Poznania lub Gniezna. Handel dalekosiężny i obnośny był domeną ludności żydowskiej i szkockiej. Lokalna sprzedaż odbywała się w kramach i jatkach mięsnych.

Codzienna praca rzemieślników była koordynowana przez bractwa. Stowarzyszenia te miały swoje zwyczaje, np. organizowanie okolicznościowych biesiad i przyjęć lub zapewnienie pogrzebu zmarłego członka cechu. Funkcjonowały one trochę jak grupy samopomocowe, trochę jak bractwa religijne. W zamian za uzyskane przywileje były one zobligowane do określonych działań na rzecz miasta.

          Dawne nazwy ulic mówią nam o zapomnianych dzisiaj zajęciach, np. ul. Koronczarska, przy której znajdowały się warsztaciki wykonujące te modne i poszukiwane w XVII w. dodatki krawieckie. Warto wiedzieć, że niektóre branże, takie jak: piwowarstwo, garbarstwo, kowalstwo tworzyły w strukturze miasteczka szczególne miejsca ze względu na towarzyszące tym pracom zapachy i dźwięki. Z tego powodu domy tych rzemieślników sytuowano z dala od centrum miasta.

          Produkcja piwa i trunków alkoholowych była reglamentowana i objęta opłatami. Tym niemniej producenci starali się o przywileje w tym zakresie lub o zdobycie swego rodzaju marki i wyłączności na sprzedaż danego napoju w mieście. Tymczasem handlarze prowadzący wyszynk starali się o możliwość sprzedaży napojów importowanych. Taki przypadek dokumentuje przywilej dla złotowskiego Żyda Icka z 1764 r. wydany przez właścicielkę miasta Annę Działyńską. Wybudował on gorzelnię nad jeziorem Baba, ale oprócz tego „w arendzie gorzałkę przewozną trzyma” (czyli sprowadzaną), dlatego za ustaloną z dworem opłatą pozwolono mu handlować również obcą wódką.

          Ciekawe są nazwiska utworzone od zawodów wykonywanych przez złotowian. Byli to np. Valentinus Dekarz (1671 r.), Laurentius Krawiec (1670 r.), Thoma Textor (tkacz 1670 r.), Stanislaw Mularz (murarz 1666 r.), Martinus Powroznik de Złotowo (1670 r.), Malasz (malarz 1665 r.), Jerzy Kiper  (z języka jidysz kipera ‘miedź’, a niem. Kupfer), Matheus Dolianus (bednarz 1660 r.), Joannes Coquus (z łac. kucharz 1665 r.), Jakub Zdun (1711 r.). Źródło: Andrzej Kowalski, Dawny Złotów, 2020.

Skip to content