poniedziałek - piątek 8-16 sobota 10-14

Był w Złotowie Zamek

Na początku XVII w. Jan Potulicki wzniósł w Złotowie zamek w stylu renesansowym, który w 1657 r. podczas „potopu” został zniszczony przez wojska szwedzkie. Scenę oblężenia zamku przedstawia miedzioryt wykonany przez kwatermistrza armii szwedzkiej Ericha Dahlbergha.

Pierwsza obronna siedziba średniowiecznych właścicieli Złotowa – herbu Grzymała – prawdopodobnie istniała na wyspie Jeziora Złotowskiego.
W pierwszej połowie XVII wieku średniowieczny zamek został przebudowany na renesansową rezydencję przez Jana Potulickiego. Podczas potopu szwedzkiego w 1657 roku budowla należąca wówczas do wojewody kaliskiego Andrzeja Karola Grudzińskiego została zniszczona
i prawdopodobnie już jej nie odbudowano.

Badania prowadzone tu były w latach siedemdziesiątych XX wieku, reliktów pierwotnej warowni nie odkryto, jednak rycina E.J.Dahlbergha
z 1657 roku przedstawia zamek składający się z kilku członów na tyle zróżnicowanych, iż wydaje się pewne, że renesansowa budowla adaptowała wcześniejsze założenie.

Zamek górny na rycinie przedstawia się jako duży dom mieszkalny z dwiema narożnymi basztami. Dostawiony do niego był niższy budynek,
z którym z kolei sąsiadowały zabudowania gospodarcze. Całość otoczona była drewnianymi fortyfikacjami.

Warunki życia na zamku złotowskim w czasie pokoju.

Zamek Złotowski, jako reprezentacyjna, a więc gościnna rezydencja wielkopolskiego magnata, musiała mieć warunki atrakcyjne dla gości,
i takowe miała.

Malowniczo położone nad jeziorami miasteczko i zamek na jeziorze urządzony z przepychem, połączony z lądem zwodzonym mostem, był częstym miejscem goszczącym znaczące osoby tamtych czasów,
w towarzystwie ich rodzin, a także licznej pomniejszej szlachty. Goszczenie w kręgach „ szlachetnie urodzonych” było szeroko rozpowszechnionym zwyczajem.

Ważną sprawą była więc jego obsługa i zapewnienie odpowiednich komnat dla dostojnych gości. Także dobrą kuchnię kapelę, oraz sprzęt z obsługą do polowań w okolicznych lasach, bogatych we wszelkiego rodzaju zwierzynę. Polowania, kuligi, uczty z balami składały się na główne elementy goszczenia na zamkach i dworach. Aby zapewnić dostatek wszystkiego, na miarę swej pozycji społecznej, goszczący był zmuszony rozbudować zaplecze zamku, czyli część gospodarczą, co też uczynił. Osłabiało to walory obronne zamku, lecz te najwyraźniej nie stanowiły priorytetu.

W czasie pokoju na zamku nie stacjonował stały zawodowy garnizon, ze względu na wewnętrzne jego położenie w kraju. Potrzebę ochrony granic północnych Rzeczypospolitej zapewniał  między innymi zamek w Drahimiu za Wałczem.

Źródło:
b-suchy-ziemia-zlotowska.manifo.com
www.zamki.pl

Skip to content