poniedziałek - piątek 8-16 sobota 10-14

Zwyczaje higieniczne dawnej wsi

Wiedza o higienie była na bardzo niskim poziomie
i wynikała z braku świadomości o niej, złych warunków materialnych, braku kanalizacji i dostępu do podstawowych środków czystości.

W takich warunkach jednak gospodynie radziły sobie, jak mogły i korzystały z dostępnych naturalnych metod.

Najpopularniejszym środkiem czystości był ług
– gęsta mieszanina popiołu i gorącej wody.

Nieczęsto natomiast używano mydła, uważając go za niepotrzebny przedmiot bogactwa i zbytku.

Mieszkańcy myli się rzadko, ograniczając się jedynie do okolic twarzy i rąk. Gorących kąpieli zakazywano ze względów moralnych młodym dziewczynom, co podkreślał autor wydanej w 1857 roku „Hygieny polskiej”, doktor Teodor Tripplin. Częstą praktyką było niezmienianie bielizny do czasu zakończenia miesiączki i unikanie w tym czasie kąpieli.

Specyficznym symbolem higieny polskiego społeczeństwa wiejskiego był również kołtun – plątanina nieczesanych
i tłustych włosów – który uważano za siedlisko złych demonów i podstępnych duchów. Powszechnie sprzeciwiano się jego obcięciu, czekając, aż sam odpadnie lub też oddawano się w ręce wykwalifikowanych w tym względzie czarowników i guślarzy.

Skip to content