Dopiero od niedawna haft z Krajny Złotowskiej staje się znów tematem szczegółowych badań naukowych. Do takiego stanu rzeczy przyczyniły się działania Muzeum Ziemi Złotowskiej, miejscowej ludności oraz publikacje dr hab. Doroty Angutek.
Haft krajeński w środowisku etnografów nie został do końca zaakceptowany ze względu na utrwalenie niesłusznego poglądu, że jego powstanie było efektem inwencji i pomysłowości członkiń koła hafciarskiego z Więcborka. Na podstawie badań Doroty Angutek potwierdza się złożona geneza powstania haftu krajeńskiego. Hafciarki z Więcborka skopiowały wzór ludowy haftu z brzegu batystowej halki z Kobylnika (kolonii Skica) z 1910 roku (w latach 80. znajdującej się na ekspozycji w Chacie Krajeńskiej w miejscowości Stara Święta, obecnie miejscowość nazywa się Święta) i stworzyły na tej podstawie wzorniki w formie ołówkowych kopii. Należy podkreślić, że Krajna dzieli się na dwa subregiony: Krajnę Złotowską i Krajnę Nakielską. Podział ten nastąpił po Traktacie Wersalskim, ponieważ część zachodnia Krajny Złotowskiej pozostała w Prusach aż do końca 1945 roku. Rozbicie i izolacja obu części Krajny spowodowało wystąpienie i utrwalenie się różnic kulturowych między nimi.
Pierwszym etnografem, który na początku lat 70. XX wieku postawił hipotezę o istnieniu ludowego haftu krajeńskiego na Krajnie Złotowskiej był Jan Niedźwiecki, dyrektor Muzeum w Złotowie, później dyrektor Muzeum Okręgowego w Pile (publikacja Niedżwiecki, J., 1977, Zagadnienia współczesnej sztuki ludowej Krajny i Pałuk, „Koszalińskie Zeszyty Muzealne”, 7, s. 38.). Dzięki jego działaniom wraz z hafciarkami Martą Pierzyńską ze Złotowa i Celiną Bytowską z Krajenki, w latach 1971-1972 powstał pierwszy wzornik, a haft upowszechnił się powiecie złotowskim i pilskim.
Z kolei toruńska muzeolog i etnograf – Halina Mikułowska na początku lat 80. XX wieku świadomie przeniosła historyczne wzorce haftu krajeńskiego na stroje zespołu śpiewaczo-tanecznego działającego przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury (MGOK) w Kamieńcu Krajeńskim, czyli na tereny, gdzie prawdopodobnie nigdy nie występował.
Historia haftu krajeńskiego odmiany więcborskiej rozpoczęła się 1979 roku za sprawą trzech animatorek lokalnego życia kulturalnego: Jadwigi Domańskiej, Wandy Kindowej i Zofii Cybulskiej. Skopiowały one wzór pochodzący z halki z Kobylnika (znajdowała się ona wtedy w Chacie Krajeńskiej w Starej Świętej). Nauczały wzorów tego haftu m.in.: w kole „Igłą Malowaną” oraz rozpowszechniły go na imprezach plenerowych i jarmarkach.
Jan Niedźwiecki uważał, że pochodzenia haftu krajeńskiego należy doszukiwać się w hafcie kaszubskim. Z tezą tą zgadza się również Dorota Angutek, zwracając uwagę na identyczne motywy oraz podobny sposób ich stylizacji. (Publikacja Angutek D., 2017, Rekonstrukcja ludowego haftu krajeńskiego: stan badań, pochodzenie i wzór, „Lud” t. 101, s. 336)
Jednakże historyczny zasięg i okres jego występowania na Złotowszczyźnie nie jest jeszcze dokładnie określony, albowiem zachowane eksponaty pochodzące ze Skica, Radawnicy i Starej Świętej nie pozwalają stwierdzić czy mają one charakter inicjalny czy reliktowy. Dr hab. Dorota Angutek optuje za wariantem hipotetycznym, w myśl którego nieznani z imienia twórcy haftu krajeńskiego działali w pierwszych dekadach XX wieku i opierali się na popularnych na Krajnie Złotowskiej wzorach szkoły wdzydzkiej, czyli kaszubskiej.
Czas kształtowania się wzornictwa haftu krajeńskiego w jego odmianie ludowej przypada na lata od około 1900 do 1939 roku. W Muzeum Ziemi Złotowskiej zachowało się pięć artefaktów, z czego trzy to oryginały, które wykonane zostały w tym okresie. Pierwsza tkanina pochodzi ze Starej Świętej. Jest czarna atłasowa peleryna wykonana przez Różę Sieg. Pasmanteryjne zdobienia peleryny układają się we wzory haftu krajeńskiego, druga pochodzi z Kobylnika (koloni Skica) z około 1910 roku, trzecia to kańt Elżbiety Massel ze Starej Świętej (obecnie Świętej) z 1920 roku. Natomiast pozostałe to repliki tkanin z 1915 roku i z 1932 roku. Pierwsza z nich przedstawia kańt wykonany pierwotnie przez Mariannę Herudaj z Radawnicy, a replikowany przez Martę Pierzyńską w 1976 roku. Druga to kopia serwetki zrealizowanej przez Jadwigę Angutek w 1997 roku.
Haft oparty jest na czterech kolorach: błękit, niebieski, chabrowy i czarny. Składa się z motywów roślinnych, mających genezę sakralną: owoc granatu, lilie, dzwonki, niezapominajki, łodygi i czepy passiflory; funeralną: makówka oraz agrarną i chrystologiczną: kłosy zboża.
Ciekawe jest występowanie jako głównego motywu w hafcie, stylizowanego owocu granatu. Najprawdopodobniej zapożyczony został z dekoracji bielizny liturgicznej. Dobór motywów podyktowany został codziennym życiem chłopów krajeńskich. Podporządkowali oni swoje życie pracom rolnym oraz kultowi Matki Boskiej. Tak więc owoc granatu, lilie, makówki i dzwonki związane są z kultem maryjnym. Pozostałe z rolniczą działalnością chłopów.
Poszczególne elementy można scharakteryzować następująco:
-
owoc granatu – na Krajnie nazywany też tulipanem, gdyż przypomina przekrój cebuli tulipana, jest symbolem miłości ofiarnej i triumfu wiecznego życia nad śmiercią;
-
lilie – symbol niewinności i czystość Marii;
-
kłos zboża – z jednej strony to symbol paschalnego chleba, z drugiej podstawa żywienia ówczesnych chłopów;
-
makówka – nawiązuje do starych wierzeń przenikania świata zmarłych do świata żywych, choćby w okresie Bożego Narodzenia, gdy dusze wracają na ziemię do domostw, którymi się opiekują. Mak wykorzystywany był do przygotowywania potraw wigilijnych, jak też do tych, które wykorzystywano podczas obchodów „dziadów”.